Perfumy Original by Anja Rubik stały się dla mnie przyjemną odskocznią od tych wszystkich słodkich aromatów, które, wypełniły zapachowy rynek w ciągu ostatnich lat.
W tym zapachu mamy coś innego, czuć czystość, taką delikatnie pieprzną. Tu znajdziemy prostotę, ale taką szlachetną. Świetnie wpisuje się w rynek amerykański, gdyż jest prosty, czysty, uniwersalny, ale jednocześnie nie jest banalny i co najważniejsze – ma duszę.
Dodatkowy plus to to, że Original by Anja Rubik nie został zamknięty w ryzach przynależności do płci. Nie ma przypisanej etykiety for men czy for women, to perfumy są po prostu dla każdego.
Początkowo nieco chłody, ociepla się z każdą godziną przebywania na skórze. Pod koniec Original by Anja Rubik pachnie czysto, schludnie, ale wciąż intrygująco.
Jest niezobowiązujący, taki trochę intymny. Bardzo dobra interpretacja lilii w otoczeniu nut drzewnych. To nie jest typowy zapach mainstreamowy, bardziej zmierza w kierunki niszy i to właśnie w nim lubię najbardziej.
Jestem pod dużym wrażeniem Original by Anja Rubik i podoba mi się, że Anja nie wypuściła kolejnego łatwego i przyjemnego słodziaka, ale poszła w bardziej ambitnym kierunku.
Recenzja wideo perfum oraz moja ocena Original by Anja Rubik poniżej:


Ostatnie wpisy Sylwia Śmiałkowska (zobacz wszystkie)
- Recenzja perfum Francesca Bianchi Lover’s Tale - 10 stycznia 2021
- Recenzja perfum Libre Yves Saint Laurent YSL - 5 listopada 2019
- Mon Paris YSL recenzja porównawcza wersji EDP i EDT - 26 marca 2018