Calvin Klein One Shock, to wariacja na temat wanilii. Zapach jest otulający, mleczny, delikatnie kokosowy, słodki, ale nie duszący. Biały flakon trafnie oddaje swoją zawartość.
Perfumy Shock kojarzą mi się z białymi, mlecznymi landrynkami, którymi zajadałam się jako mała dziewczynka. To zapach przenoszący w krainę dzieciństwa. Kilka psiknięć i czujesz się beztrosko. Naprawdę przyjemna odskocznia od stresów dnia codziennego. Zapach za specjalnie się nie rozwija, jest prosty i raczej bliskoskórny.